» Blog » WTS- Requiem rozbiorowe
21-09-2011 18:46

WTS- Requiem rozbiorowe

W działach: RPG-rozważania ogólne, WTS | Odsłony: 35

Pomysł na setting (do 500 słów).

 

Setting inspirowany czarnym romantyzmem, książki przeniosły bohaterów z naszego XIX wieku w inny świat- dosłownie. Wszystkie wzniosłe plany, teorie i idee spisane w I połowie XIX stulecia tutaj istnieją realnie- biesy gnają polskich zesłańców przez Syberię, litewskie mateczniki wypełniają się nimfami i upiorami, a postać centralna polskich marzeń- Napoleon, właśnie wkracza na Litwę ze swoją Grande-Armee.

 

Scenerią przygód są miejsca znane z epopei narodowych- ukraińskie stepy, opuszczone zamki, dworki szlacheckie czy mroźne syberyjskie tajgi. Sumieniem ludzkości będzie próbował wstrząsnąć złoty róg, srebrna bandura czy fortepian, którego koncert spowoduje wywołanie duchów i przejmujący zapach krwi. Antagonistami zaś wszelkiego rodzaju siły ciemności, od diabłów w kontuszach, przez zdrajców narodowych z rublami wtopionymi w oczy aż po duchy polskiej historii, zwłaszcza sarmatyzmu, które sprzeciwiają się wszelkim zmianom, koniecznym do zmartwychwstania narodu.

 

Postacie graczy nie będą zwykłymi zagubionymi w innym świecie, w końcu zostali wciągnięci przez książki nasycone magią- w zależności od utworu, który ich wciągnął, będą dysponowali takimi mocami nadprzyrodzonymi, jakie pomagały bohaterom na ich kartach; wiadomo, że Kordian popisał się zdolnościami lewitacji i ciężej go zabić (nieudana próba samobójcza), Konrad Wallenrod powinien mieć plusy do ukrywania tajnej tożsamości, a Gustaw-Konrad zdolności wieszczenia. Bohaterowie będą w centrum wielkich wydarzeń- to oni będą rzucać kośćmi o losy polskich dowódców insurekcji, szturmować Belweder czy porywać rosyjskich książąt krwi.  

 

„Requiem rozbiorowe” to długie i mroźne noce roku 1812, spędzane w ruinach spalonych przez hajdamaków dworków szlacheckich, powstali z grobów husarze wspierający szarże polskich ułanów księcia Poniatowskiego i przeszukiwanie prastarych borów nawiedzanych przez duchy litewskich wojów Mendoga. To dramatyczne historie miłosne kończące się samobójstwem i nawiedzaniem rozstajów dróg. To zwiedzanie obozu wroga w przededniu bitwy i dyskusja o racjach z wodzem rewolucjonistów. Będzie można się przekonać, czy da się dokonać zamachu na cara, jeśli przez okna zamku wdzierają się szkielety, używające trumien i płyt nagrobnych jako drabin oblężniczych. Na przeszkodzie graczy staną także polskie przywary narodowe, piętnowane w epoce romantyzmu- kłótliwość, brak wiary we własne siły, mamienie siebie i zapalczywość.

 

Uzasadnienie.

 

Wśród tematów i motywów wybranych na WTS dużą część stanowiły elementy związane ze „sprawą polską”, a nie ma bardziej eksploatującej ten temat epoki literackiej niż romantyzm. Przy tym to okres chyba najlepiej znany wszystkim- przez dobór kanonu lektur praktycznie co roku maturę pisze się właśnie z romantyzmu. A przy tym wszystkim, utwory wtedy pisane dobrze wpisują się w filmową konwencję, gdzie jednostka potrafi wpływać na losy państw i narodów.

 

Liczba elementów nadprzyrodzonych, odkrytych na nowo w kulturze ludowej, umożliwia tworzenie mrocznych, ocierających się o konwencję grozy opowieści o ideach i patriotyzmie. Uważam je za ciekawe i atrakcyjne do przełożenia na scenariusze do RPG, jeżeli trudne dla wielu XIXwieczne wiersze przełoży się na współczesny język.

 

Wydaje mi się też, że osadzenie settingu w czasie wojen napoleońskich, nada mu odpowiedniej dynamiki, co pozytywnie wpłynie na jego atrakcyjność. Wiele światów jest statycznych, osadzonych na ogół zaraz po wielkich wojnach; to sprawia, że drobne przygody bohaterów graczy właściwie są jedynym „ruchomym” elementem. Tu wokół graczy będzie się rozgrywał jeden z najbardziej istotnych konfliktów nowożytnego świata.

 

Na koniec, motyw podróży na drugą stronę lustra pozwala na dialog z historią i konwencją. Wszyscy grający wiedzą jak potoczyła się historia naprawdę i ich postacie też są tego świadome. Pozwala tworzyć to ciekawe historie alternatywne, kreowane przez działania postaci graczy, bez statystyki, geopolityki i innych nauk, przez które próby wyobrażenia sobie „co by było gdyby” na ogół są mocno życzeniowe i pełne dziur. W świecie „Requiem” póki co nic się nie zmieniło w stosunku do rzeczywistej historii. To już rola graczy, a w miejsce nauk mają do dyspozycji moce nadprzyrodzone.

 

Wśród inspiracji, poza utworami romantycznymi i niektórymi młodopolskimi, wymienić muszę te z twórczości Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego. Oczywiście, monumentalny utwór „Requiem rozbiorowe”, który przyjąłem za nazwę settingu. Dalej- „Pożegnanie Syberii” będące interpretacją obrazu Jacka Malczewskiego, „Anhelli” i „Wyspiański” do tekstów Czecha, „Pieśń konfederatów barskich” czy „Bema pamięci żałobny rapsod” w wykonaniu Czesława Niemena. Ogólny nastrój przygód osadzonych w settingu kojarzy mi się ze wstępem do „Jeziora łabędziego” Czajkowskiego (no, nie Polak, ale zawsze :)) czy „Pożegnaniem Ojczyzny” Ogińskiego.

 

Chociaż pomysł kołatał mi się po głowie od pierwszej klasy liceum, to na pewno ostatnie informacje Repka o „1812: Serce zimy” wpłynęły na ostateczne ukształtowanie koncepcji.

 

WTS-Podsumowanie i konkurs
Jeżeli pomysł Ci się spodobał, zagłosuj na niego plusując mój komentarz w powyższym linku. :)

 

Wybór tematów.

 

14x Mroczna Baśń

 7x stylistyka Burtonowska

- Dark fantasy

8x Polskie korzenie

8x Alicja w krainie czarów

6x setting wojenny

6x Eksploracja świata po drugiej stronie lustra

4x wojny napoleońskie

- zniszczona ziemia

 

5x baśnie braci Grimm, baron Munchausen, wojna Sharpe’a

5x polskie klechdy i bajania
5x przenikanie się światów

2x przenikanie się światów

2x walka o niepodległość

2x podróż z naszego Świata do magicznego

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Świetny pomysł, żaden z dotychczasowych WTSów tak mi się nie podobał. I faktycznie, rozpala wyobraźnię: Hrabia Henryk wiodący armię nieumarłych już arystokratów do jeszcze jednego, ostatecznego boju z rewolucją, diaboliczny Konrad terroryzujący polskich generałów w Legionach, jako rzekomo za mało oddanych Polsce... Super. Car w tej spełnionej wizji romantyków mógłby faktycznie być już złem wcielonym, diabłem w ludzkiej skórze, czy też Kościejem, z wizji zizgaka.

W MiMie numer 96, z listopada 2001 roku był artykuł do Deadlandsów traktujący o Polsce i Polakach na Dziwnym Zachodzie, autorstwa zresztą Ramela. Co prawda akcja DL datowana jest na okres po Gettysburgu, więc w czasie zgoła innym niż wojny napoleońskie, ale może znajdziesz tam jakąś inspirację.

Powodzenia!
21-09-2011 20:09
Cooperator Veritatis
   
Ocena:
0
Dzięki, spróbuję dotrzeć do tego tekstu :)

Pozdrawiam serdecznie :)
21-09-2011 20:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.