» Blog » Trochę klimatycznych zespołów...
09-08-2010 01:09

Trochę klimatycznych zespołów...

W działach: Wielka Improwizacja | Odsłony: 339

Z okazji odkrycia faktu, że tylko trzy tygodnie dzielą mnie przed oddaniem strasznego opowiadania na konkurs (o nim dowiedziałem się kilka godzin temu), postanowiłem trochę pogrzebać w swoich zbiorach muzycznych, na lascie i jutubie w poszukiwaniu muzyki z duszą. Nie takiej, którą można sobie słuchać przy pisaniu flejmogennych postów, ale tej, której najlepiej słuchać w ciemnym pokoju albo w stanie "wysokiej otwartości umysłu".

Koniec nudnych wstępów, czas na żonglowanie tytułami bez porządku alfabetycznego.


Diagnose:Lebensgefahr

To nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Nattramna, ponieważ wcześniej słuchałem już black metalowego Silencera. Bez względu, czy plotki o nim to prawda, czy to tylko zabieg marketingowy (w niszowym black metalu?) - na pewno ten człowiek ma ostro zepsuty umysł. Diagnose trudno podpiąć pod odpowiednią kategorię. Nazwijmy to ambientem z elementami drone i industrialu.

Podobno Nattramn tworzył to podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Jestem skłonny w to uwierzyć. W utworach słychać odległe krzyki, metaliczne szczęki, fragmenty przemówień, no i chore teksty. Każdy kto słuchał Silencera poczuje się jak w domu. Ale jest coś co odróżnia D:L od podobnych zespołów - głęboki, schizofreniczny klimat. Mocny kawałek muzyki, ponurej, smutnej i totalnie oderwanej od norm zdrowia psychicznego.

Diagnose:Lebensgefahr - Anoxi

Atrium Carceri

Stosunkowo niedawno odkryłem ten projekt. Mniej ponury niż Diagnose, mniej szalony, ale wciąż robi wrażenie. Twórca wplata teksty po japońsku, a także odgłosy, które tworzą w głowie skłonnej do wyobraźni pewne sceny. Bardzo polecam.

Atrium Carceri - Atmosfear

ColdWorld

Niemiecki projekt depressive black metalowy z ambientowymi elementami. Artysta - Georg Boerner, rezygnuje z typowych dla DSBM zagrywek typu; kwiki, krzyki, płacze i łańcuchy uderzające o ściany. W zamian dostajemy coś naprawdę ładnego oraz melancholijnego. Wprawdzie to wciąż black metal - muzyka bywa ostra a wokal skrzekliwy, ale posiada w sobie coś, co drga strunami odpowiedzialnymi za melancholię i smutek.
Naprawdę warto. Jeśli nie lubicie blacku, to pozostaje jeden kawałek - usypiający Winterreise.
Ach, "Tortured by Solitude" ma chyba najlepsze intro w muzyce bm ever.

ColdWorld - Tortured by Solitude (ostrzejsze granie)
Winterreise (wolniejsze granie)

Avar

Jeśli nie słyszeliście o tym zespole to bardzo niedobrze. Ambientowo-metalowy projekt węgierskiego perkusisty Khrula. Pierwsze płyty przypominają wprawdzie soundtrack do gier na GameBoy Advanced (to nie jest wcale złe!). Natomiast ostatnia płyta - "A csend eve" to prawdziwy majstersztyk! Khrul połączył tam zarówno chóry, jak i poezję mówioną razem z metalową muzyką. Rezultat jest wspaniały.

Muzyka legalnie do ściągnięcia na oficjalnej stronie Khrula. Szczególnie polecam kawałki "Jót kívánás" i "A szív meghasonlottjai".

Oficjalna strona

Aghast

Norweski duet dwóch pań, żon znanych muzyków black metalowych, poskutkował stworzeniem dość interesującego projektu. Aghast to ambient, ale wielu fanów dodaje słowo "rytualny". Bo i tak to brzmi - niczym wiedźmy odprawiające okropny rytuał. Nie mamy do czynienia z kobiecym, gładkim śpiewem, ale komputerowo zmienionym głosem. Podczas słuchania "Das Irrlicht" naprawdę czuje się jak uczestnik sabatu czarownic.

Aghast - Das Irrlicht

Lustmord

Każdy miłośnik dark ambientu wymieni, a przynajmniej powinien wymienić, Lustmorda pośród swoich ulubionych wykonawców. Człowiek wręcz o niesamowitym wyczuciu klimatu i na dzisiejszy dzień, ogromnym doświadczeniu.

Jeśli marzycie o tworzeniu klimatu na sesji RPG, pbf czy gdziekolwiek indziej, to Lustmord musi się tam pojawić. Tak, opowiadam truizmy.

Tenhi

Bardzo piękny przykład fińskiego dark folku. Muzycy używają prawdziwych instrumentów charakterystycznych dla ludowych Finów. No i śpiewają wyłącznie w ojczystym języku, a że kocham ugrofińskie języki, więc to dla mnie podwójna przyjemność.

Mam nadzieję, że Tenhi zarazi was miłością do fińskiej kultury. Sama muzyka mogłaby.

Tenhi - Kausienranta

Elysian Blaze

Jeden z lepszych doom metalowych zespołów jakie znam. Gitary, perkusja i wokal brzmią jakby zza ściany, do tego dochodzą inne instrumenty. Niesamowity klimat przypominający korytarze opuszczonych zamków, katedry i różne katakumby. Warto poświęcić parę minut i posłuchać, czy jest to muzyka której szukacie.

Elysian Blaze - Eclipse

Karjalan Sissit

Dzisiaj odkryty zespół dark ambientowy. Znowu Finowie, tym razem spod znaku militaryzmu i wojny. KS to nie tylko muzyka, ale też przemowy wojskowe, pieśni żołnierskie, ogólnie bardzo surowy klimat.

Karjalan Sissit - Haarschnitt

Darkspace

Mało jest zespołów traktujących o kosmosie. W końcu Szatan łatwiejszy. Darkspace to właśnie zespół black metalowy, który swoją muzykę stylizuje na taką w klimatach kosmicznych. Mamy zimne, surowe dźwięki, automatyczną perkusję i skrzekliwy wokal. Gdzieś tam przewijają się cytaty z filmu "2001: Odyseja kosmiczna".

Darkspace wymaga cierpliwości. Utwory trwają po 15 minut, a najlepsze kawałki często zaczynają się np. w połowie. Trudno jednak wyobrazić sobie lepszy podkład muzyczny pod agresywne przygody w kosmosie.

Darkspace - 3.14

Paysage d'Hiver

Bardzo różne są opinie o PH. Bardzo często słusznie oskarża się Paysage o pseudo-artyzm. I całkiem słuszne, jeśli wrzuci się zapis dźwiękowy zamieci śnieżnej oraz jakieś krzyki w tle. Powstało mnóstwo demówek PH i niektóre z nich są naprawdę dobre. Chociażby "Die Festung", które z black metalem ma niewiele wspólnego, ale jest ładny i klimatyczny. Taki zimowy.

Paysage d'Hiver - Eishalle I: Koenig Winter

Vali

Folkowy zespół z Norwegii. Opierają się podobnie jak Tenhi, na prawdziwych, klasycznych instrumentach. Wychodzi im to naprawdę ładnie. Muzyka spokojna, sentymentalna, wolna od agresywnych partii.

Vali - Sorg

Póki co, to wszystko. 12 zespołów, które według mnie są dobre, klimatyczne i warte przesłuchania. Jak się spodoba, to pomyślę nad czymś więcej. Wysłucham też ciekawych propozycji.

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A gdzie Dead Can Dance? : )

Edit: Dodałem na blogu do "Warto zajrzeć".
09-08-2010 08:13
amnezjusz
   
Ocena:
+4
O, Diagnose, najprzyjemniejszy dla ucha projekt na tym padole ;P

Ogólnie dość 'czarny' i dark ambientowy klimat w notce panuje ;-) I dobre rzeczy to są w większości (fajnie widzieć Tenhi - ich "Maaäet" to arcdzieło). Co do Elysian B. to warto wspomnieć, że to projekt jednoosobowy i za wszystko tylko jeden gość tam odpowiada (swoją drogą takie doomowe pomysły zagrane na blackową modłę i w blackowych 'warunkach' są świetne).

Ze swojej strony na razie z tego co mam na mp4 (:P) poleciłbym takie rzeczy jak Bass Communion ("Ghost on Magnetic Tape"), Letum ("The entrance to salvation"), Raison d'être ("Fall of the damned"), Herbst9 vs Z'ev - ("Through Bleak Landscapes"), Sephiroth ("Draconian Poetry"), Sieben ("Ogham Inside the Night") czy z zupełnie innej beczki Luigi Rusollo, (czyli gość z okresu przed wojennego) którego wpływ na awangardę klasyczną czy scenę noisową był ogromny.
09-08-2010 10:17
Alkioneus
   
Ocena:
+4
amnezjusz wymienił wszystko, czego nie wymienił absu. Żeby dorzucić kilka rzeczy, to też z mp3playera wymieniam:

Chaostar - uboczny projekt ludków z Septic Flesh, dynamicznie bardzo, ale aranżacyjnie lokują się pomiędzy quasisymfoniką, ambientem czy nawet wpływami industrialnymi.

Ludovico Einaudi - znany z wielu filmów(This is England to jego sztandarowe dzieło), pianista i kompozytor, nie do końca może pasuje, ale lokuje się bezpośrednio w minimalizmie

Ulf Soderberg - amnezjusz wymienia świetnego Sephirotha, Ulf pod swoim nazwiskiem tworzy podobną muzykę jak w Sephirocie, ale bardziej eteryczną i przestrzenną niż r'lyehowaty Sephiroth

P.S. Aure śledz Absu i amnezjusza, bo rzeczy, które tutaj się przewijają wpisują się idealnie w Twój cykl artykułów. Na YT wklep pod kątem Twojego projektu

Ludovico Einaudi - Lady Labyrinth
Chaostar - Vampire Renegades
Ulf Soderberg - Varoffer

09-08-2010 15:07
~mery się nie loguje

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Karjalan Sissit nie jest artystą Dark Ambientowym. Gatunek ten jest jednym z kilku, którym operuje wykonawca.

Dla odkrywców tych klimatów polecam dokonania wydawnicze labelu http://www.discogs.com/label/Cold+ Meat+Industry, którego jak widać katalog jest cholernie bogaty. Nie mniej godnym polecenia jest http://www.discogs.com/label/Old+E uropa+Cafe z wieloma ciekawymi projektami oraz http://www.discogs.com/label/Cycli c+Law w którym to praktycznie każda pozycja jest genialna. ;]

No, a na koniec tradycyjnie coś z muzyki darmowej na licencji CC. ;]
Polecam przebadania katalogów tak zacnych netlabeli, jak http://www.darkwinter.com/ (całkiem sporo wspaniałych Dark Ambientów) wraz z sublabelem http://www.endlessascent.com/ . Bardziej tradycyjny Ambient plus mnóstwo Drone znajdziemy w olbrzymim katalogu http://www.earthmantra.com/index.p hp . Genialny jest też http://enoughrecords.scene.org/ z którego szczególnie polecam składanki oraz album [enrmp019] Serakhe0n - Signal, który z pewnością zadowoli miłośników soundtracków z serii Alien.
No i koniec końców produkcje Vampiira From The North, który tworzy wręcz niesamowite dźwięki pod kilkoma projektami; większość dostępna tutaj: http://hauntedklinik.xtreemhost.co m/catalog.htm plus dwie świetne produkcje dla polskiego netlabela (także polecam - chyba już po raz kolejny na polterze ;]) http://www.kaos-ex-machina.pl/ (na firefoxie potrafią pojawić się brednie, że niby strona dokonuje ataków -olać ostrzeżenie. ;]).
10-08-2010 19:33

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.